Na każdym z nas te same perfumy pachną trochę inaczej

Wynika to z faktu, że każdy z nas ma indywidualny zapach skóry. O tym, jak będą pachniały nałożone na nią perfumy, zależy od jej składu chemicznego, rodzaju oraz pH, a także poziomu jej nawilżenia, temperatury ciała i hormonów. Dlatego tak ważne jest, by nie sugerować się tylko tym, jak dana kompozycja pachnie na kimś innym. Perfumy należy zawsze testować na swojej skórze.

Miejsce, gdzie nakładamy perfumy ma znaczenie

Ulubiony zapach powinno nakładać się bezpośrednio na ciało – w miejscach, w których szybciej krąży krew, a skóra jest trochę cieplejsza, np. szyja, skronie, nadgarstki. Dzięki temu zapach lepiej się uwalnia i dłużej się utrzymuje. Nie należy rozcierać perfum po ich aplikacji. W ten sposób można podrażnić skórę, a także przyśpieszyć parowanie perfum i skrócić brzmienie pierwszej nuty. Perfumami nie powinno spryskiwać się włosów, bo zawarty w nich alkohol może je uszkodzić. Nie należy także stosować perfum za uchem. Znajduje się tam najwięcej sebum oraz wydzielanego przez skórę kwasu mlekowego, który może na niekorzyść zmienić zapach perfum.

Prawidłowe przechowywanie perfum przedłuża ich trwałość

Flakon z perfumami najlepiej trzymać w chłodnym, zacienionym miejscu i chronić przed promieniami słonecznymi. Perfumy nie lubią też wilgoci. Buteleczka powinna być szczelnie zamknięta, by do środka nie przedostawało się powietrze. Wybierając miejsce do przechowywania perfum unikajmy łazienki oraz miejsc blisko grzejników, okien i lamp.

Wąchanie kawy nie „oczyszcza” nosa z zapachu perfum

Istnieje przekonanie, że wąchanie ziaren kawy podczas wybierania perfum pomaga zresetować nasz nos i pozwala testować następne zapachy. W rzeczywistości kawa to po prostu kolejny zapach i nie ma żadnego oczyszczającego wpływu na receptory węchowe. Testując zapachy nie daj się namówić na wąchanie kawy. Najlepiej po wypróbowaniu maksymalnie czterech kompozycji, zrobić sobie przerwę i dać odpocząć nosowi.